Dla wielu fanów motoryzacji BMW serii 3 to kwintesencja samochodu klasy średniej premium – łączy sportowy charakter z codzienną funkcjonalnością.
W latach 2005-2013 na rynku rządziła generacja o oznaczeniu E90 (sedan), E91 (kombi – Touring), E92 (coupe) i E93 (kabriolet). Choć od jej premiery minęło już sporo lat, auta te wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem – zarówno wśród fanów marki, jak i osób szukających dopracowanego auta z charakterem.
Czym różnią się E90, E91, E92 i E93?
Na początku wyjaśnijmy oznaczenia – bo nie każdy musi je znać:
– E90 – to klasyczny czterodrzwiowy sedan.
– E91 – wersja kombi, czyli Touring – bardziej praktyczna, ale wciąż dynamiczna.
– E92 – dwudrzwiowe coupe o sportowej linii.
– E93 – kabriolet ze sztywnym składanym dachem – idealny na lato.
Choć wszystkie te modele należą do jednej generacji, różnią się nie tylko nadwoziem. E92 i E93 mają bardziej sportowo zestrojone zawieszenie, szersze tylne nadkola i inne lampy z tyłu.
Przedlift vs polift – o co chodzi?
BMW serii E9x przeszło facelifting (czyli odświeżenie wyglądu i częściowo technologii) w roku 2008 (dla E90 i E91) oraz 2010 (dla E92 i E93). Wśród użytkowników funkcjonują określenia „przedlift” i „polift” – i warto znać różnice między tymi wersjami.
Różnice wizualne:
– Reflektory – poliftowe mają charakterystyczne „ringi” w kształcie litery „C” oraz LED-y.
– Zderzaki i maska – po lifcie zyskały ostrzejsze linie, lepiej dopasowane do nowej stylistyki BMW.
– Lampy tylne – po lifcie są LED-owe (przed liftem – zwykłe żarówki).
– Listwy i detale – poliftowe modele mają więcej chromu i smaczków stylistycznych.
Różnice techniczne:
– Silniki – to najważniejsza zmiana. Przed liftem w wielu modelach montowano silniki serii N46 (benzynowe) i M47 (diesel). Po lifcie zastąpiły je nowocześniejsze jednostki: N43/N53 (benzyna – bardziej ekonomiczne i mocniejsze) oraz N47 (diesel – niestety znany z problematycznego łańcucha rozrządu).
– Multimedia – system iDrive po lifcie jest bardziej nowoczesny, ma lepszy ekran i szybsze działanie.
– Zawieszenie i prowadzenie – nieco poprawione w polifcie, choć różnice nie są drastyczne.
Na co uważać przy zakupie?
BMW E9x to świetne auta, ale jak każdy używany samochód – ma swoje bolączki:
– Silnik diesla N47 (zwłaszcza w 318d i 320d po lifcie) – słynny łańcuch rozrządu potrafi się rozciągać, a jego wymiana jest kosztowna – umiejscowiony jest z tyłu za silnikiem.
– Silniki benzynowe N43/N53 – wrażliwe na jakość paliwa, mają bezpośredni wtrysk i mogą cierpieć na awarie cewek zapłonowych lub wtryskiwaczy.
– Zawieszenie – sportowe zestrojenie daje frajdę z jazdy, ale przy przebiegach powyżej 200 tys. km może wymagać kosztownej regeneracji.
– Automatyczne skrzynie biegów – same w sobie trwałe, ale tylko jeśli były serwisowane (wbrew pozorom – olej trzeba w nich wymieniać!).
– Korozja – choć nadwozia są ocynkowane, w starszych egzemplarzach potrafi pojawić się przy progach i tylnej klapie.
Czy warto?
Jeśli szukasz samochodu, który dobrze wygląda, świetnie się prowadzi, a jednocześnie jest w zasięgu rozsądnego budżetu – E90 i spółka to strzał w dziesiątkę. Wersje benzynowe dają dużo frajdy z jazdy, diesle są oszczędne, a różnorodność nadwozi pozwala dobrać model do własnych potrzeb – od rodzinnego kombi po weekendowe coupe.
Wskazówka: Dobrze utrzymany egzemplarz po lifcie to złoty środek – nowocześniejszy, ale wciąż mechanicznie prostszy niż późniejsze modele serii F.
Opr. i fot. Paweł Kubacki (CG)